Weselem zajęła się firma Moon Time ( osobiście okrutnie i z czystym sumieniem polecam - www.moontime.pl - ależ dyskretnie wpieprzyłem reklamę) a ja byłem odpowiedzialny za .... tak. ... za zdjęcia. Kilka fotografii z pleneru z tą niezwykłą i niezwykle szaloną parą.
ps. Reklama wpieprzona z własnej nieprzymuszonej woli i bez wiedzy Moon Time.
ps2. Justyna rozpracowała butelkę szybciej niż kartę pamięci w aparacie zmieniłem. ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz