W ten piękny jesienny dzień wybraliśmy się z Olą i Jarkiem w przepiękne znane miejsce, które polecam jak komuś za gorąco. Ola zmarzła a my z Jarkiem doszliśmy do wniosku, że przy takiej pogodzie lepiej zostać w kurtkach. Co do wyzwalaczy radiowych to to nie była wilgoć. Jeden po prostu ma dosyć żywota. Kilka zdjęć Oli:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz